Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#35937

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jestem lektorką angielskiego w przedszkolach. Różnych, różniuteńkich. Idę dziś do pracy i nagle podczas zajęć widzę policyjny radiowóz, ale tak się jakoś zakręciłam podczas zabawy z maluchami, że fakt ten nie zrobił na mnie wrażenia. A powinien.

Po skończonych zajęciach witam się z właścicielami owego przedszkola i dowiaduje się od nich, że poprzedniej nocy miało miejsce włamanie. Piekielny złodziej ukradł starego laptopa, który nie działa bez zasilacza (zasilacza nie ukradł) i 23 serki z lodówki... Laptopa szkoda, bowiem była na nim cała dokumentacja wychowanków przedszkola, zdjęcia, dyplomy, etc.

A więc zawezwano POLICJANTÓW. Tak właśnie, przez duże "P".
Im również wypada powiedzieć "dzień dobry", co uczyniłam. Na co pan [P]olicjant:
- Kim ty jesteś? Dowód!
Myślę sobie:.. ok szybko przeszliśmy na Ty... i mówię:
- Lektorką angielskiego - i podaję mu dowód.
[P]- Co tu robisz?
[J]- Uczę dzieci.
[P]- W jakie dni?
[J]- Poniedziałki i czwartki.
[P](z pełną podejrzliwością)- A w jakich godzinach?
Zastanowiłam się chwilę
[J]- Koło dziesiątej.
[P](z dumą, że znalazł "podejrzaną")- Wieczorem?
Na moment mnie zatkało. To żart?
[J]- Raczej nie. Około dziesiątej wieczorem percepcja dzieci jest równa zeru i prowadzi najczęściej do snu. Ciężko byłoby z nimi wtedy pracować.
[P]- Nigdy nic nie wiadomo!
Panie przedszkolanki i właściciele w śmiech, jednak to nie zbiło z tropu naszego Policjanta.
[P]- Jakie materiały wnosisz?
Starał się, żeby słowo "materiały" miały wydźwięk co najmniej jak "materiały wybuchowe".
Wyjmuję więc kapelusz, maskotki, zabawki, flashcards (plastikowe pomoce dydaktyczne) oraz LUNETĘ... Żeby zobrazować wam owy przyrząd, posłużę się linkiem: http://www.ceneo.pl/15152160
[P]- Dlaczego wnosisz przyrząd optyczny? Po co ci "specjalistyczne urządzenie"?
Wbiło mnie w ziemię, zamurowało. Ta zabawka nawet nie powiększa, nie przybliża, szczerze mówiąc rozsypuje się w dłoniach... to zwyczajna zabawka żeby był show dla dzieci...
Bąknęłam tylko:
[J]- To zabawka...
I tu wkroczył właściciel przedszkola, mówiąc:
- Nie myśli pan chyba, że pani Tulipe podgląda ową lunetą nasze przedszkole z miejsca gdzie mieszka, około 10 km dalej?
[P]- No nigdy nic nie wiadomo...

Droga Policjo! (ok bez generalizowania..) Drogi Panie Policjancie przez duże "P"- tacy jak Pan, wyrabiają opinię o Policji wśród społeczeństwa. AMEN.

policja przedszkole

Skomentuj (42) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 793 (831)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…