Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#36022

przez Konto usunięte ·
| było | Do ulubionych
Z pamiętnika rejestratorki medycznej IV.
Kilka "kwiatków" tworzonych przez pacjentów, które słyszane kilkanaście razy dziennie sprawiają, że ręce opadają;)

Odbiór wyników.
Mamy skierowania z różnych placówek (szpitale, przychodnie ZOZ-y itp.), niektóre wyniki trafiają bezpośrednio do nich inne odbierają pacjenci. Każdy wynik jest w odpowiedniej przegródce więc, żeby nie przeszukiwać wszystkich pytamy "skąd było skierowanie?". Zdarzają się odpowiedzi:
P: Aaaa było, było.
JA: Dobrze, ale skąd było?
P: od doktora XX.
JA: Nie od kogo, tylko skąd?
P:Od neurologa.
JA: Z jakiej placówki?
P: YYY jak z placówki?
JA: No ze szpitala, czy z przychodni np?
P: A ja nie wiem.
yhm... no i szukamy wszędzie:)

Pytanie o wyniki przez telefon:
P: Dzień dobry. Chciałam zapytać, czy są już moje wyniki z badania X z (np.) 13 maja?
Albo: "Tydzień temu miałam u was badanie X tej i tej części ciała, dokładnie w środę około południa ect ect."
I tak pacjent opowiada mi całą historię choroby. A wystarczy podać imię i nazwisko:)

Chęć zarejestrowania się przez telefon i tutaj moje ulubione hasło, które słyszałam już kilka razy:
P: Halo. Z rezonansem mówię?
JA: z rejestracją.
P: To ja proszę z rezonansem.
I wtedy zaczynam się zastanawiać, z której strony przyłożyć słuchawkę do maszyny;)

Rejestracja telefoniczna.
P: Chcę się zarejestrować na badanie X.
JA: Ma Pani skierowanie?
P: Tak.
JA:Na ten moment pierwsze wolne terminy są na ..... Rejestracja jest na podstawie skierowania, więc trzeba je przynieść, lub przesłać mailem albo faksem.
P: Dobrze to proszę mnie zapisać.
JA: Rezerwacji terminów nie ma, zarejestruję panią po zweryfikowaniu skierowania, trzeba je dostarczyć tak jak powiedziałam.
P: Aha, no to ja wyślę, a teraz proszę mnie zapisać.
JA: Nie mogę. Najpierw skierowanie.
P: Aha, czyli nie da się odwrotnie?

I na koniec coś na temat faksu:
Pani już wie, że musi przesłać skierowanie, żeby się zarejestrować. Dzwoni i mówi:
P: No ja dzwoniłam dzisiaj rano w sprawie tego badania (to też uwielbiam, bo ludzie myślą, że nikt poza nimi nie dzwoni i ja od razu wiem o co chodzi:D) No i ja chcę wysłać ten faks, proszę mi podać adres.
JA: To chyba mail Pani chce wysłać, tak?
P: Nie faks.
JA: To podaję numer.
P: Nie, adres proszę mi podać.
JA: Dobrze. Podaję adres mailowy (dyktuję,w trakcie Pani przerywa)
P: Ale ja chciałam adres na faks.
JA: Proszę Pani faks nie ma adresu, tylko numer, tak jak telefon, podam Pani numer.
P: Same problemy robicie. Zarejestrować się nie da, każecie wysłać faks, adresu nie chcecie dać!
Trzask słuchawki.
Do tej pory zastanawiam się o co w końcu chodziło:)

służba_zdrowia

Skomentuj (23) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 102 (164)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…