Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#36258

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Ostatnio przypadł mi w udziale nowy pracownik. Miałam go wprowadzić w tajniki jego jakże skomplikowanej pracy. Oczywiście nie stawił się w wyznaczony dzień...

Ale za to przyszedł kilka dni później, 20 minut przed rozpoczęciem pracy. Konkretniej to miał mieć 12h nockę. No ok - i tak byłam jeszcze w pracy, to zlitowałam się nad nim i pokazałam mu co do czego, bo chłopak był totalnie zielony. Zostałam specjalnie dłużej, pokazałam mu najważniejsze dla jego stanowiska pomieszczenia, jak dojść do tylnych drzwi (ponieważ jest to dość skomplikowana droga przez piwnicę), jakimi kluczami co zamknąć, a co otworzyć, jak obsłużyć drzwi automatyczne, alarm p.poż. i tak dalej.

W końcu chłopak pyta mnie:

- Czy tu trzeba robić jakieś obchody?
- Tak... Między godziną 21, a 5 rano co dwie godziny.
- Ale tu jest osiem pięter! A ja nie mam jednego płuca!
- Aha... Ale to pan tylko podjedzie windą na 7 piętro (winda wyżej nie jeździ) i podejdzie jedno do góry, a później powoli zejdzie na dół po schodach...
- Ale ja nie mam płuca!
- Ale musi pan chodzić na obchody, posprawdzać czy biura pozamykane, czy klucze ludzie poodnosili, jak pada to czy okna i balkony zamknięte... Na tym polega pańska praca...
- Ale bez płuca!?

Chłopak musiał się bardzo zdenerwować sytuacją... Bo wyciągnął paczkę papierosów i poszedł zapalić...
Nie wiem czy był na tych obchodach, jak sprawdzałam jego raport ze służby pisał, że był... Chyba z ciekawości zerknę na monitoring...

Biurowiec

Skomentuj (37) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 789 (827)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…