zarchiwizowany
Skomentuj
(9)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Tym razem historia, którą usłyszałam od znajomej.
Jej krewna jest kosmetyczką, od jakiegoś czasu pracuje na swój rachunek, co nie jest łatwe m. in. za sprawą piekielnych klientek. Co jakiś czas któraś z nich po wykonaniu usługi (np. tipsy) mówi:
-Pani Madziu. Ja dzisiaj nie mam pieniędzy, ale zapłacę przy następnej wizycie, dobrze?
Co dziewczyna ma zrobić? Tipsów jej nie poodrywa, nie nawrzeszczy, bo o każdego klienta trzeba się teraz troszczyć, żeby nie zmienił lokalu, albo nie popsuł opinii na mieście.
Ale jak można być tak bezczelnym?
Jej krewna jest kosmetyczką, od jakiegoś czasu pracuje na swój rachunek, co nie jest łatwe m. in. za sprawą piekielnych klientek. Co jakiś czas któraś z nich po wykonaniu usługi (np. tipsy) mówi:
-Pani Madziu. Ja dzisiaj nie mam pieniędzy, ale zapłacę przy następnej wizycie, dobrze?
Co dziewczyna ma zrobić? Tipsów jej nie poodrywa, nie nawrzeszczy, bo o każdego klienta trzeba się teraz troszczyć, żeby nie zmienił lokalu, albo nie popsuł opinii na mieście.
Ale jak można być tak bezczelnym?
usługi
Ocena:
239
(263)
Komentarze