Pracuję w salonie dilerskim znanej, niemieckiej marki pilarek jako sprzedawca - serwisant.
W zeszłym tygodniu Właściciel Wielkiej i Bardzo Ważnej Firmy zostawił do naprawy zatartą pilarkę. Jednak klient cwany był ponad wszelką miarę. Kupił jakieś zamienniki na Allegro albo innym eBay′u i zażądał naprawy w autoryzowanym serwisie.
Okazało się, że zamienniki były jakości zerowej. Po dniu pracy pilarka przestała pracować. Oględziny wykazały zatarcie silnika.
Szanowny klient stwierdził, że pozwie do sądu. Nie sprzedawcę a serwis. Jakby to serwis odpowiadał za jakość części.
W zeszłym tygodniu Właściciel Wielkiej i Bardzo Ważnej Firmy zostawił do naprawy zatartą pilarkę. Jednak klient cwany był ponad wszelką miarę. Kupił jakieś zamienniki na Allegro albo innym eBay′u i zażądał naprawy w autoryzowanym serwisie.
Okazało się, że zamienniki były jakości zerowej. Po dniu pracy pilarka przestała pracować. Oględziny wykazały zatarcie silnika.
Szanowny klient stwierdził, że pozwie do sądu. Nie sprzedawcę a serwis. Jakby to serwis odpowiadał za jakość części.
usługi
Ocena:
443
(529)
Komentarze