#36374

Historia o byłej przyjaciółce, zalegającej mi pieniądze http://piekielni.pl/33788 wywołała, może nie burzę ale deszczyk komentarzy. Chcecie wiedzieć jak przebiegł jej drugi akt?

O pieniądze upomniał się mój narzeczony. Nie prosiłam go o to, po prostu spotkał Kinię (na jej nieszczęście) i grzecznie zapytał co zamierza. Czego się dowiedział?

- Że nic nie zamierza, bo dowiedziała się o mnie tyle złych rzeczy, że nie czuje się zobowiązana (czego się dowiedziała nie sprecyzowała, w każdym razie to było na pewno STRASZNE)

- Kiedyś nie rozliczyłyśmy się za wino, więc nie będzie nic oddawać

- Na pewno sypiam z szefem, bo dostałam dobrą pracę zaraz po studiach

- W ogóle to zachowuje się jak menel, a nie przyszła matka.


Mój kochany się zagotował- mówi że pierwszy raz miał ochotę uderzyć kobietę. Powiedział jej kilka dosadnych słów i zapowiedział się za tydzień po pieniądze. Kinia wysłała mi pare kipiących jadem smsów i zablokowała na fejsbuku. Cudowne :)

przyjaciółka