zarchiwizowany
Skomentuj
(18)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Posrednik
Od dluzszego czasu czytam duzo historyjek i w koncu postanowilem dodac cos od.siebie.Zatem Witajcie :).
Jako dziecko mialem wypadek,od tamtego czasu jestem osoba niepelnosprawna,niewidoma na jedno oko i raczej tak juz zostanie chyba ze medycyna pojdzie o 100lat wprzod.Do sedna.
Zostal mi przyznany X lat temu wniosek z orzeczeniem o przyznaniu niepelnosprawnosci w stopniu umiarkowanym.Czasy sie zmienily i aby utrzymac sie w Zakladzie Pracy Chronionej (wtajemniczeni wiedza o co chodzi) zlozylem wniosek o ponowne rozpatrzenie mojej dokumentacji z uzasadnieniem ze stan zdrowia sie pogorszyl i potrzebuje taki wniosek ze stopniem umiarkowanym do odpowiedniego zatrudnienia.Nadszedl dzien komisji.Przyjezdzam,wchodze do gabinetu i po doslownie 3minutach wychodze i po pol godzinie dostaje wniosek o odmowie przyznania wnioskowanego przeze mnie stopnia.Zapytacie co sie dzialo w gabinecie?W sumie 4 pytania czy pracowalem,czy obsluguje komputer,czy przechodzilem jakies kursy i do.czego potrzebne mi jest orzeczenie.Nikt mnie nie badal nawet palcem nie dotknal.Dodam ze dokumentaxje lekarska ogladal lekarz internista!!!!!!!! I przewrocil ja tak jakby ogladal gazete,30 stron w 30 sekund.W uzasadnieniu napisane bylo ze na posiedzeniu takim a takim po zapoznaniu sie z dokumentacja(!!!!!) j przeprowadzonych badaniach (!!!!!) stwierdza sie ze moj uszczerbek na zdrowiu ogranicza poszukiwania pracy ale nie uniemozliwia podjecia pracy zarobkowej.Jako osoba z jednym okiem nie moge pracowac fizycznie - ogolnie dzwigac ze wzgledu na cisnienie srodgalkowe,jako kierowca,operator wozka widlowego - nikt mi nie podpisze badan psychotechnicznych,badan wysokosciowych nie przejde rowniez.Jest wiele zawodow w ktorych nie bede mogl pracowac i z tego wzgledu obszar poszukiwan jest dosyc maly i ciezko mi takiej sytuacji znalezc prace.Tak wiec bardzo dziekuje LEKARZOWI orzecznikowi z pewneg miasta do ktorego przybywaja tlumnie pielgrzymi.Ponoc wszystkich tak bada.I jak czlowiek ma takim ludziom ufac i powierzac im swoje zdrowie i leczenie jak taki konowal nawet dobrze moich danych pewnie nie przeczytal.Dobrze chociaz ze nie losowal sobie kogo ma przyjac a kogo nie.Az sie scyzoryk otwiera w kieszeni.Odwolanie poszlo,czekam na kolejne rozpatrzenie wniosku.W razie jakichkolwiek pytan piszcie w komentach a postaram sie odpowiedziec.
Jako dziecko mialem wypadek,od tamtego czasu jestem osoba niepelnosprawna,niewidoma na jedno oko i raczej tak juz zostanie chyba ze medycyna pojdzie o 100lat wprzod.Do sedna.
Zostal mi przyznany X lat temu wniosek z orzeczeniem o przyznaniu niepelnosprawnosci w stopniu umiarkowanym.Czasy sie zmienily i aby utrzymac sie w Zakladzie Pracy Chronionej (wtajemniczeni wiedza o co chodzi) zlozylem wniosek o ponowne rozpatrzenie mojej dokumentacji z uzasadnieniem ze stan zdrowia sie pogorszyl i potrzebuje taki wniosek ze stopniem umiarkowanym do odpowiedniego zatrudnienia.Nadszedl dzien komisji.Przyjezdzam,wchodze do gabinetu i po doslownie 3minutach wychodze i po pol godzinie dostaje wniosek o odmowie przyznania wnioskowanego przeze mnie stopnia.Zapytacie co sie dzialo w gabinecie?W sumie 4 pytania czy pracowalem,czy obsluguje komputer,czy przechodzilem jakies kursy i do.czego potrzebne mi jest orzeczenie.Nikt mnie nie badal nawet palcem nie dotknal.Dodam ze dokumentaxje lekarska ogladal lekarz internista!!!!!!!! I przewrocil ja tak jakby ogladal gazete,30 stron w 30 sekund.W uzasadnieniu napisane bylo ze na posiedzeniu takim a takim po zapoznaniu sie z dokumentacja(!!!!!) j przeprowadzonych badaniach (!!!!!) stwierdza sie ze moj uszczerbek na zdrowiu ogranicza poszukiwania pracy ale nie uniemozliwia podjecia pracy zarobkowej.Jako osoba z jednym okiem nie moge pracowac fizycznie - ogolnie dzwigac ze wzgledu na cisnienie srodgalkowe,jako kierowca,operator wozka widlowego - nikt mi nie podpisze badan psychotechnicznych,badan wysokosciowych nie przejde rowniez.Jest wiele zawodow w ktorych nie bede mogl pracowac i z tego wzgledu obszar poszukiwan jest dosyc maly i ciezko mi takiej sytuacji znalezc prace.Tak wiec bardzo dziekuje LEKARZOWI orzecznikowi z pewneg miasta do ktorego przybywaja tlumnie pielgrzymi.Ponoc wszystkich tak bada.I jak czlowiek ma takim ludziom ufac i powierzac im swoje zdrowie i leczenie jak taki konowal nawet dobrze moich danych pewnie nie przeczytal.Dobrze chociaz ze nie losowal sobie kogo ma przyjac a kogo nie.Az sie scyzoryk otwiera w kieszeni.Odwolanie poszlo,czekam na kolejne rozpatrzenie wniosku.W razie jakichkolwiek pytan piszcie w komentach a postaram sie odpowiedziec.
służba_zdrowia
Ocena:
62
(120)
Komentarze