Kilka lat temu byłem na wakacjach w Grecji. Mały, nadmorski kurort, ale bardzo popularny wśród Polaków, łatwiej było tam spotkać naszych niż miejscowych. Wiedzieli też o tym różni sprzedawcy, którzy krążyli po plaży ze swoim towarem. Jeden pan sprzedający pączki krzyczał:
- Lukumadareeees, lukumadareees!
A po chwili:
- Kupujcie pońćki, zajebiście dobre pońćki. Ciemu, k*rwa, nie chcecie pońćki?
- Lukumadareeees, lukumadareees!
A po chwili:
- Kupujcie pońćki, zajebiście dobre pońćki. Ciemu, k*rwa, nie chcecie pońćki?
plaża
Ocena:
1028
(1210)
Komentarze