Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#36954

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Powrót z zeszłorocznego Festiwalu im. Ryśka Riedla. Chorzów, Katowice - jak najbardziej okej, stoimy z narzeczoną na przystanku i palę papierosa (wiem, wiem, to jest nielegalne, ale przystanek był pusty, poza nami nikogo, a Połówce nie przeszkadza mój nałóg :), marki Djarum Black. Podchodzi dwóch dresiarzy (dla ułatwienia D1 i D2):
[D1]-Przepraszamy pana bardzo, zaciekawił nas pana papieros, czy byłaby możliwość, żeby nas pan jednym na pół poczęstował?
W tym momencie kopara mi opadła. Dres kojarzy się zwykle z "dawaj, k***a, tego szluga, k***a!", więc taki poziom elokwencji mnie zaskoczył.
[J]a- Jasne, nie ma problemu, panowie, nie jednym na pół, a nawet po dwie Wam dam! A co!
[D2]-nie, nie, nie trzeba, czarne są, pewnie drogie, poza tym mamy swoje, chcielibyśmy tylko skosztować, bo tak fajnie pachną..
Dałem im tego fajka, ognia... palą każdy po trzy zaciągnięcia. Po wypaleniu:
[D1]-Ile takie fajki kosztują, jeśli można zapytać?
[J]-14.50 :)
[D2] się chwilę zastanowił, po czym rzucił:
-Dobra, Łysy (albo Siwy, jak kto woli), skroimy paru typa i będzie wagon... (po wielokropku nastąpił monolog, w którym udział brały głównie panie lekkich obyczajów)
Na co wtrąca się D1:
-Ej, przecież tutaj mamy pacjenta!
No, nie powiem, dobre zdanie o dresach poszło się...
D2 jakby "w podzięce" za fajkę opluł moją narzeczoną. Tego wytrzymać nie umiałem. Porozumiewawcze spojrzenie z Połówką (trenuje ju-jitsu). D2 dostał w mordę ode mnie, D1 miał mniej szczęścia, bo trafił na Pięść Połówki :D
Przyjechał tramwaj, wsiedliśmy, i słyszeliśmy tylko, że mamy się więcej w Katowicach nie pokazywać bo nas zabiją.

Bardzo dziwne: obydwoje w tym jakże pięknym śląskim mieście studiujemy i jakoś się trzymamy :)

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 95 (209)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…