Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#37236

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Dosyć niedawno, bo dopiero miesiąc temu wracałem z ojcem z wakacji. Jedziemy sobie spokojnie niczego nie przewidując.

Przed nami, za 100 metrów około światła. Czerwone zmienia się już na zielone to gaz. Jechaliśmy lewym pasem z możliwością skręcenia w lewo i pojechania prosto. Z prawej tir, z lewej barierka. My gaz, a Tir z prawego pasa, na którym była możliwość jechania tylko prosto skręca w lewo. My po hamulcach, kierowca tira pojechał sobie dalej jeszcze nam odgrażając ręką. Nikt się nie raczył zatrzymać. Efekt? Przebita lewa przednia opona. Zjechaliśmy na pobocze i już po pół godzinie byliśmy w drodze do domu.

Podczas zmiany koła usłyszałem urywek zdania starszej pani, która mówiła do koleżanki, "Oni nie patrzą jak jadą, byle szybko i nie ważne co się stanie. Nawet nie raczył przeprosić". Domyśliłem się tylko, że chodziło o nas. Niestety nie miałem okazji jej powiedzieć prawdy. I bardzo tego żałuję. Do dziś mam przed oczami obraz, który byłby tam jeśli jechalibyśmy o kilka kilometrów szybciej. Nie wiem kto mu dał prawo jazdy ale na pewno nie był to rozważny człowiek.

Wypadek

Skomentuj (23) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 33 (141)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…