Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#37493

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Sytuacja po części piekielna, po części na przestrogę że pozory mylą.

Wybraliśmy się z kolegą do salonu VW w celu zakupu auta(2 lata kolega odkładał prawie całą wypłatę i wszystkie premie bo uparł się na samochód z salonu).

Zaznaczam, że kolega płacił a ja byłem z nim w celu zadawania pytań co do warunków sprzedaży, kredytu, serwisowania itp.

Na sprzedawce czekaliśmy 15 minut szwędając się po salonie, oprócz nas na czesci wystawowej nie było nikogo. Kiedy podeszliśmy do serwisu mówiąc że chcemy kupić auto dopiero zawołano jednego ze sprzedawców.

Ja rozumiem że można wyglądać na młodych ludzi co przeważnie wiąże się z brakiem kasy, ja rozumiem, że nie wchodzę w garniturze i z zegarkiem za x tyś zł i naprawde nie oczekuje kawki i masażu stóp za samą obecność, ale jak przy rozmowie o finansowaniu pytam się o szczegóły kredytu (wpłacaliśmy 75% wartości auta gotówką) a sprzedawca rzuca do mnie tekstem: "Pan tu nie kupuje tylko kolega z tego co rozumiem, oprócz tego nie mam czasu odpowiadać na pana wszystkie pytania bo mam też innych klientów."

To ręce opadają.

Pasowało się zapytać gdzie ci inni klienci bo jak wspomniałem w salonie byliśmy sami :D

Auto kupiliśmy dźień później w konkurencyjnym salonie, panu najwyraźniej nie zależało na prowizji od sprzedaży, pracując w usługach sam nie pojmuję jak można być tak chamskim do potencjalnego klienta.

Salon VW

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 178 (220)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…