zarchiwizowany
Skomentuj
(10)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Od jakiegoś czasu jestem z chłopakiem za granicą. Luby tu pracuje, a ja przyjechałam do niego na wakacje. Codziennie chodzę więc na plaże i wygrzewam ciałko.
Ostatnio rozłożyły się przy mnie Polki- 2 kobiety z dzieckiem. Trajkotały, a trajkotały, ale miło było usłyszeć ojczysty język na obczyźnie. Do czasu. W pewnym momencie jedna z pań zaczęła bardzo krzyczeć na dziecko przy użyciu niecenzuralnych słów, że ją wodą pochlapało. Ja ze zdziwieniem popatrzyłam na panią i zanim zdążyłam się odezwać to słyszę jak ona mówi do koleżanki:
- No i na co się ta k**wa patrzy.
Zamurowało mnie. Niby sympatyczne babeczki a tu taki tekst. Wyczekałam więc na moment kiedy zadzwonił mój chłopak. Nawiązałam z piekielną kobitką kontakt wzrokowy i zaczęłam mówić po polsku. Mina babeczki bezcenna :) Szybko wzięła dziecko, zostawiła koleżankę i pognała na plac zabaw.
Ostatnio rozłożyły się przy mnie Polki- 2 kobiety z dzieckiem. Trajkotały, a trajkotały, ale miło było usłyszeć ojczysty język na obczyźnie. Do czasu. W pewnym momencie jedna z pań zaczęła bardzo krzyczeć na dziecko przy użyciu niecenzuralnych słów, że ją wodą pochlapało. Ja ze zdziwieniem popatrzyłam na panią i zanim zdążyłam się odezwać to słyszę jak ona mówi do koleżanki:
- No i na co się ta k**wa patrzy.
Zamurowało mnie. Niby sympatyczne babeczki a tu taki tekst. Wyczekałam więc na moment kiedy zadzwonił mój chłopak. Nawiązałam z piekielną kobitką kontakt wzrokowy i zaczęłam mówić po polsku. Mina babeczki bezcenna :) Szybko wzięła dziecko, zostawiła koleżankę i pognała na plac zabaw.
zagranica
Ocena:
84
(224)
Komentarze