Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#37714

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Byłam na spacerze z psem. Mały beagle, więc biegał sobie wolno po parku. Nagle idzie [P]iekielna z [S]ynusiem. Klasyczna mamusia, 40 stopni,a dzieciak w kapeluszu, z długimi spodniami i cały niebieski od filtru. Psiak podchodzi i łasi się do chłopca.[J]a się uśmiecham, bo mój pies cokolwiek wojowniczy, nagle przekonał się do dzieci.
[S]- Mama, mama, ja chce takiego !!!
Na to Piekielna mamusia z mordą:
[P]- Zostaw tego psa, natychmiast!! Bo cię ugryzie!! Wścieklizną zarazi!!
Zdenerwowany pies zaczął na nią szczekać. Żebyście widzieli jej minę!
[P]- Gdzie jest właściciel?! Olaboga, żeby taką bestię na wolność wypuszczać!
Biedny pieseczek tak się przeraził, że niemal wskoczył mi na ręce.
[P]- Tu się ukrywasz!- wskazała na mnie- Zaraz dzwonię na policję! Twój kundel nie będzie straszył mojego synusia!
[S]- Ale on jest super!
I tu jest mój ulubiony moment.
[P] Zamknij się, bo jak go pogłaszczesz, to cię chorobą weneryczną zarazi!
Dzieciak zaczyna płakać, a co robi Piekielna? Daje mu z pięści w głowę.Miałam to zignorować ?
[J]- Bicie dzieci jest karalne. A choroby weneryczne to te, roznoszone drogą płciową....
[P]- Nie ucz mnie gówniaro!! Ja lepiej wiem!! I przy dziecku takich rzeczy nie opowiadaj!!- przerwała mi.
No cóż, czasem trzeba się wycofać. Normalnie bym się kłóciła, ale nie chciałam, żeby pies się bardziej przestraszył.Zapięłam go na smycz i poszłam sobie. I co za mną poleciało ? Kamień wielkości piłki do tenisa! Ma baba tupet.

Park w małej mieścinie.

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 9 (231)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…