Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#38669

przez Konto usunięte ·
| było | Do ulubionych
Pracuje na tzw. wyspie na pasażu w markecie. Obok mojego stoika znajduja sie laweczki i 3stoiska dalej jest "kiermasz uzywanych ksiazek".
Pewnego dnia w pracy... siedze sobie i sie nudze, czytam cos w inernecie i obserwuje ludzi w kolo (zeby mi nikt nic nie ukradl a i by widziec czy ktos nie chce czegos ode mnie ).Caly czas widze kątem oka szczuplutka dziewczyne na oko 15 letnia ktora biega od laweczek do stoiska z ksiazkami. A, ze praca nudna to zwrocilam na nia uwage. Podbiegała ona co chwile do wielkiej grubej oblesnej baby siedzącej na lawce, ktora trzymała malutka torebeczke na kolanach. Dziewczyna caly czas podbiega i mowi kobiecie zwaracajac sie do niej na "Pani" jakies ceny. W koncu ta wyjela portfel i dała jej pienidze mowiac "kup te od historii i polskiego i pamietaj ze za te ksiazki juz butow do szkoly Ci nie kupie w tym roku, bo ksiazki drogie". Dziewczyna tylko kiwnela glowa i pobiegla po ksiazki. W czasie kiedy dziewczyna kupowala ksiazki do baby podeszla jakas kobieta i zaczely sobie plotkowac. Baba zaczela narzekac ze tak malo za wychowanie tych bachorow dostaje i ze jeszcze ksiazki potrzebuja i to nie jest dla niej interes. Po chwili podbiega dziewczyna i stanela obok laweczki. Kobieta spojrzala na dziewczyna karcąco, machnela reką w jej storne i powiedziala "wynos sie stad". Dziewczyna stanela obok mojego stoiska i z ksiazkami w rece czekala az jej "Pani" skonczy plotkowac i dopiero wtedy podeszla, pomogla kobiecie sie podniesc z lawki (byla taka gruba, ze sama nie mogla)i poszly.

Moze Wam sie to nie wyda piekielne ale dla mnie bylo. Przypuszczam, ze ta kobieta bierze dzieci do adopcji tylko po to, zeby miec z tego kase i traktuje je jak smieci.

Ps. moze sie ciezko czyta moja historie ale pierwszy raz cos takiego opisuje!!

sklepy

Skomentuj (20) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 136 (194)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…