Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#38811

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Witam, czytając jedna z historii o herbie szlacheckim przypomniała mi się piekielna polonistka w podstawówce.

Moja podstawówka była na prawdę kiepska, taka dzielnica, że większość dzieci pochodziła z patologicznych rodzin, a że ze mnie zawsze była grzeczna dziewczynka, średnio odnajdywałam się w towarzystwie, które w wieku 11 lat pije, pali, puszcza się i klnie lepiej niż niejeden dorosły. Była za to ze mnie dobra uczennica, biorąc pod uwagę poziom klasy, i to, że obecnie jedna osoba poza mną zdała maturę, nie było trudne mieć dobre wyniki. Jednak moja polonistka była innego zdania, od 4 klasy wolała Kasię- Kasia miała gorsze wyniki ode mnie, ale była siostrzenicą Szanownej Pani. Tak więc od 4 klasy miałam wpisywane z nieba same 3 a 5 które dostawałam w rzeczywistości były pisane ołówkiem, i poprawiane potem na co innego. Wiadomo, jak reaguje na to dzieciaczek, któremu na ocenach zależny, a na zakończeniu roku dowiaduje się, że z samych 5 wychodziła mi 3. Ale to można by jednak przeżyć, gdyby nie to, że SP uwielbiała mnie ośmieszać.

Kiedyś zadała nam zrobienie swojego drzewa genealogicznego (uczyła również historii). Napracowałam się bardzo, całą rodzinę włączyłam w poszukiwanie zdjęć i informacji, a było to dosyć trudne, bo dziadkowie urodzeni w czasie wojny zmieniali nazwiska. Wyszło ślicznie, a ponieważ druga cześć mojej rodziny pochodzi z Litwy, w dawnych czasach mieli dworek i naprawdę niezła pozycje, posiadali też herb. Kiedy nadszedł TEN dzień, dumna przyniosłam swoją prace. Okazało się, że Kasia o pracy zapomniała. Reszta drzewek była robiona byle jak, zdjęcia z gazet, kolorowe itd, moje na prawdę było wyjątkowe, bo chyba tylko mi chciało sie to robić. Jednak SP nie mogła docenić pracy dziecka- spojrzała na drzewko, na herb. Myślałam, że będzie chciała się czegoś dowiedzieć, a byłam przygotowana, by nawet opowiedzieć o poszczególnych ego elementach, skąd dlaczego itd.
-Ty?! I sądzisz, że ktokolwiek uwierzy, że takie coś jak Ty, pochodzi ze szlacheckiej rodziny? kpina, dostajesz 1 za oszustwo.

Była to moja pierwsza, i jedyna 1 w podstawówce, przeżyłam to strasznie, wiadomo- koledzy sie ze mnie śmiali, miło nie było.

I tak sie zastanawiam, jaki sens miało faworyzowanie dziewczyny, która obecnie w wieku 20 lat ma 2 dzieci, ojców nie zna? I po co ośmieszać malutkie, i tak mało akceptowane dziecko?!

podstawówka

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 192 (250)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…