Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#39024

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Mam koleżankę - jeździ ona konno i nawet dobrze jej idzie, startuje regularnie na zawodach, czasami nawet zakwalifikuje się na jakieś mistrzostwa kraju.

Pewnego dnia miała pecha - ukradziono jej ciężarówkę do przewozu koni (sama sytuacja nadaje się na inną piekielną historię, ale opiszę ją kiedy indziej). Cóż, ciężarówka została znaleziona przez policję, niestety złodzieje doprowadzili ją do opłakanego stanu. Konia na pewno nie można by było w niej transportować. Koleżanka była nieco zdenerwowana, gdyż miała w tym czasie zaplanowanych kilka dość ważnych zawodów i pilnie potrzebowała czegoś, czym mogłaby tam swoje konie zawieźć. Naprawa zabrałaby zbyt dużo czasu, poza tym firma ubezpieczeniowa czekała na jakieś papierki od policji, itd.
W końcu ubezpieczyciel powiedział dziewczynie, że nie powinna się martwić, gdyż przecież ich firma zawsze zapewnia pojazd zastępczy.

Koleżanka w dużo lepszym humorze zaczęła wyczekiwać dnia, kiedy odbierze obiecaną ciężarówkę. Napomknę tylko, ze historia działa się w Anglii, jej ubezpieczyciel to była firma specjalizująca się właśnie ciężarówkami dla koni, wiec koleżanka spodziewała się jakiegoś super - wypasionego pojazdu.

Mina jej zrzedła, gdy zobaczyła w końcu pojazd zastępczy - malutka, trzydrzwiowa osobówka.
Powiedzcie mi, bo może czegoś ja nie wiem - jak wcisnąć konia do czegoś takiego?

angielska firma ubezpieczeniowa

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 601 (667)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…