Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#39071

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Właśnie wróciłam z "kawki" u cioci. Ogólnie w rodzinie poruszenie po kuzynowi urodziło się dziecko.
Kuzyn jest młodszy kilka lat ode mnie. Z matką dziecka w związku od niecałego roku (czyli ciąża pojawiła się kilku tygodniach znajomości). Bywa, nic do nich nie mam tym bardziej, że dziewczyna w porządku a dzidzia fajna.
Problem polega na tym, że kolejny raz padło znienawidzone przeze mnie stwierdzenie
- Teraz pora na was - uśmiech

Dodam, że jestem kilka lat po ślubie,mam 31 lat i o dziecku marzę od dawno. Póki jednak długich starań i leczenia hormonalnego nic z tego nie wychodzi. Co miesiąc w wiadomym dniu kiedy okazuje się, że kolejny raz się nie udało, dopada mnie depresja.
Najbliżsi wiedzą, ale nie każdemu mam ochotę się zwierzać, tym bardziej, że dla mnie samej, jest to bardzo trudny temat... Niestety ludzie na ogół zakładają, że zadawanie mi na okrągło pytania kiedy zajdę w ciąże lub co my robimy w tym małżeństwie skoro jeszcze w niej nie jestem(autentyczne pytanie dalszego wujka) jest jak najbardziej na miejscu.

Może i nie jest to historia na piekielnych, ale targają mną silne emocje i... chciałam wszystkich uczulić żeby nie rzucali takich stwierdzeń na lewo i prawo, bo z doświadczenia wiem jak bardzo, w takiej sytuacji jak moja, one bolą.

...

Skomentuj (28) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 326 (410)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…