Od roku noszę się z zamiarem założenia konta na piekielnych, do których mam chyba psie szczęście. Ale dziś czara goryczy się przelała.
Dziś moja "ukochana" babcia kupiła sobie szczeniaczka, chyba Yorka, ale to bez znaczenia. Przyszła pochwalić się swojej synowej, a mojej mamie. Niby nic piekielnego, ale nazwała suczkę imieniem mojej niedawno zmarłej siostry. I jeszcze zdziwiła się, że mama się popłakała...
Dziś moja "ukochana" babcia kupiła sobie szczeniaczka, chyba Yorka, ale to bez znaczenia. Przyszła pochwalić się swojej synowej, a mojej mamie. Niby nic piekielnego, ale nazwała suczkę imieniem mojej niedawno zmarłej siostry. I jeszcze zdziwiła się, że mama się popłakała...
rodzina
Ocena:
812
(946)
Komentarze