Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#39352

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Pracuję w salonie dilerskim znanej, niemieckiej marki pilarek jako sprzedawca - serwisant.

Czasami zdarzają się takie sytuacje, że człowiek głupieje i nie wie co zrobić. Tak właśnie było dzisiaj.

W godzinach porannych jeden ze stałych klientów zostawił do naprawy kosę spalinową. Usterka nie była poważna, ot wymiana kilku drobnych elementów. Po dwóch godzinach klient przyjechał po odbiór urządzenia. Sam odbiór przebiegał zwyczajnie, sprawdzenie sprzętu, następnie klient poszedł zapakować kosę na samochód, a ja wróciłem pisać i drukować fakturę.

Jakie było moje i kierownika zdumienie gdy zamiast wrócić klient wsiadł do samochodu i odjechał. Przez dobre kilka sekund nie miałem pojęcia co się dzieje. Kierownik okazał się szybszy. Od razu złapał za telefon i zadzwonił do biura firmy, w której ten klient pracuje. Niestety nikt nie odbierał.

Jak tu ufać nawet stałym klientom?

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 379 (487)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…