Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#39406

przez Konto usunięte ·
| było | Do ulubionych
O złośliwości mojej babci.

Babcia ogólnie rzecz biorąc jest złotą kobietą. Czasami jednak jej poczucie humoru powoduje piekielnie śmieszne sytuacje. Oto jedna z nich.

Był taki dzień, kiedy dziadek obiecał babci pomóc przy robieniu kompotów, dżemów itd. Wszystko pięknie, ładnie dopóki nie okazało się, że dziadziuś to zbyt długo nie pomoże, bo umówił się z kolegą na ryby.

Babcia w akcie zemsty przygotowała ziołową herbatkę, która powodowała u dziadka, kolokwialnie rzecz mówiąc, ostre sranie. D. niczego podejrzewając wypił, to co B. zaparzyła, posiedział i poszedł ubrać ten swój cały rybacki ekwipunek.

W momencie, gdy miał wychodzić z domu ubrany w specjalne długie kalosze przystanął przy drzwiach i wydał z siebie głośne: "oooooooooooooooooooj" i pobiegł do ubikacji. I chyba nie zdążył, bo z łazienki było słychać siarczyste przekleństwa, a babunia moja zwijała się ze śmiechu na podłodze.

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 108 (238)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…