Nawet nie wiem, jak to opisać. Ludzie są debilami.
Ocieplają blok naprzeciw mojego, więc rusztowania i te sprawy. Idę dziś, około 7:30 do szkoły, przede mną robotnik pijany w sztok, zataczający się od prawej do lewej, na całej szerokości chodnika. W końcu się przewrócił, na twarz, krew się leje.
Podprowadziłam do ławki, dałam chusteczkę, poszłam do szkoły.
Właśnie dowiedziałam się, że robotnik nie żyje. Spadł z 5 piętra rusztowania.
Ocieplają blok naprzeciw mojego, więc rusztowania i te sprawy. Idę dziś, około 7:30 do szkoły, przede mną robotnik pijany w sztok, zataczający się od prawej do lewej, na całej szerokości chodnika. W końcu się przewrócił, na twarz, krew się leje.
Podprowadziłam do ławki, dałam chusteczkę, poszłam do szkoły.
Właśnie dowiedziałam się, że robotnik nie żyje. Spadł z 5 piętra rusztowania.
Ocena:
687
(763)
Komentarze