Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#40066

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Na początku chciałbym oznajmić radosną nowinę: będę ponownie Tatą!

No i piekielności zaczęły się niemal od progu.
O drugie dziecko zaczęliśmy się starać już jakieś dwa lata temu, ale tym razem nie szło to tak bezproblemowo, jak z Młodym. Była jedna stracona ciąża po drodze, dużo stresu i obaw, jednak w końcu "zaskoczyliśmy". Niemniej jednak ze względu na te trudności Ślubna wolała nie mówić nikomu, póki nie przeminął trzeci miesiąc. Przyznaliśmy się rodzinie w zeszłą niedzielę.

Babcie oczywiście "achy" i "ochy", łzy i szlochy. Ze szczęścia. A że z obu naszych mam niezłe są radia Wolna Europa, wieść zaczęła zataczać kręgi.

Wczoraj wpadliśmy po coś do mojej mamy po południu. Z młodym, którego zgarnęliśmy z przedszkola. Pech chciał, że siedziała u niej znana od dawien dawna sąsiadka-plotkara. Z westchnieniem powiedziała do Ślubnej:

- Nie gratuluję jeszcze, bo taka wczesna ciąża to patykiem na wodzie pisana, kto wie, jak będzie.

Ślubnej łzy stanęły w oczach, a ja, objąwszy ją ramieniem, spiorunowałem babę wzrokiem, mówiąc, że jesteśmy dobrej myśli, w czym zresztą upewnia nas nasz lekarz, do którego mamy zaufanie w tej kwestii. Odczepiła się, za to przyczepiła się do młodego:

- A ty wiesz, że będziesz mieć braciszka lub siostrzyczkę?
- Jasne, że wiem - powiedział "Synu" zdziwiony.
- A nie boisz się, że cię rodzice przestaną kochać? Może będą woleli to drugie dzieciątko? Musisz być teraz bardzo grzeczny, żeby nie denerwować mamusi i tatusia, bo cię mogą gdzieś oddać!

Zalała mnie krew, już otworzyłem usta, żeby babie coś powiedzieć, kiedy ubiegł mnie Synu:

- Taka z pani stara baba, a nie wie, że dobrzy rodzice nie oddają dzieci?

Babsko poczerwieniało, furgotnęło spódnicą i zmyło się do swego mieszkania.

Chciałem coś powiedzieć na temat zwrotu "stara baba" ale machnąłem ręką i tylko pogłaskałem go po głowie. Moja matka szeptem tylko powiedziała potem do mnie:

- Dobrze powiedział tej starej rurze! Już jej miałam dosyć, we wszystko mi się wtrąca, może teraz jakiś czas będę miała spokój! A młody moja krew!

Dziecko prawdę ci powie

Skomentuj (46) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1219 (1281)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…