zarchiwizowany
Skomentuj
(21)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Dawno mnie tu nie było i pewnie już mnie nikt nie pamięta. Ot nerwica i ta strona tylko mi szkodziła. Ale mniejsza o to. Dziś na mszy był gość szczególny: misjonarz. Opowiadał o misji, w której nie chodziło tyle o krzewienie wiary co edukacji i drobna pomoc z zaopatrzeniem dla mieszkańców z okolicznych wiosek. Po kazaniu ruszyła taca. Ludzie rzucali po 5,10zł w końcu na szczytny cel idzie... No właśnie nie. Zaraz po tacy proboszcz nasz kochany poinformował parafian, że pieniądze na misje będą zbieranie po mszy przed kościołem...
Notabene mam do was prośbę: nie mam ochoty czytać debilnej pyskówki "Boga nie ma!" "A właśnie, że jest!". Czy ktoś wierzy czy nie to jego osobista sprawa i nikomu nic do tego.
Notabene mam do was prośbę: nie mam ochoty czytać debilnej pyskówki "Boga nie ma!" "A właśnie, że jest!". Czy ktoś wierzy czy nie to jego osobista sprawa i nikomu nic do tego.
Kościół księża
Ocena:
93
(237)
Komentarze