Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#40404

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jestem zła.
Chciałam się zapisać do okulisty na NFZ. Owszem mogę, ale zapisy są od października i wizyta będzie NAJWCZEŚNIEJ w grudniu, chyba że mi się nie uda (wówczas muszę czekać do nowego roku aż podpiszą kontrakty).

Okej... tyle ludzi w potrzebie. Trudno. Będę cierpliwa, oko mi nie uschnie.

Następnego dnia jednak poszłam do pani w recepcji poprosić o zadzwonienie do mnie, gdyby jednak jakiś pacjent zadzwonił i poinformował że nie zjawi się na wizycie. Jaka była odpowiedź?

- Paaani! Tylko dziś na wizytę nie stawiło się trzech pacjentów. To standard jest. Lekarz z kawą czeka i duma. A zadzwonić nie zadzwonię, bo żaden z pacjentów i tak nie raczy poinformować. Nie przychodzą i tyle. Albo zapisują się do kilku przychodni, polując na ciut wcześniejsze terminy, zapominając o zwolnieniu innym miejsca.

No to teraz wiem skąd te kolejki w NFZ.

XXI wiek, era telefonii komórkowej. Ekstra.

Przychodnia

Skomentuj (31) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 724 (770)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…