Pracuję jako rezydentka w jednej z popularnych wśród Polaków destynacji. Przez ostatnie kilka miesięcy nazbierało się BARDZO dużo piekielnych historii, postaram się nimi powoli dzielić.
Póki co moim hitem jest dwóch gości z hotelu 5*, którzy pewnego pięknego dnia poszli do SPA z samego rana, gdy nie ma tam nikogo innego.
Dwie godziny później do recepcji przybiega rozhisteryzowana kobieta i wrzeszczy przez całe lobby "kupa w basenie, kupa w basenie".
Jak wyszło z nagrań - panowie poszli do SPA, weszli do basenu z dwóch rożnych stron i każdy w swoim narożniku zostawił brązową pamiątkę. W nagrodę dostali dożywotni zakaz korzystania z tej sieci hoteli :)
P.S. Wody w basenie nie wymieniono - oszczędności i koszt ewentualnych reklamacji za brak krytego basenu...
Póki co moim hitem jest dwóch gości z hotelu 5*, którzy pewnego pięknego dnia poszli do SPA z samego rana, gdy nie ma tam nikogo innego.
Dwie godziny później do recepcji przybiega rozhisteryzowana kobieta i wrzeszczy przez całe lobby "kupa w basenie, kupa w basenie".
Jak wyszło z nagrań - panowie poszli do SPA, weszli do basenu z dwóch rożnych stron i każdy w swoim narożniku zostawił brązową pamiątkę. W nagrodę dostali dożywotni zakaz korzystania z tej sieci hoteli :)
P.S. Wody w basenie nie wymieniono - oszczędności i koszt ewentualnych reklamacji za brak krytego basenu...
turystyka
Ocena:
596
(666)
Komentarze