Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#40781

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Czytając opowieść o mamusi wybierającej dorosłemu facetowi kobiety,przypomniałam sobie o swojej przygodzie z taką mamusią.
Kilka miesięcy temu związałam się z bliskim znajomym sprzed lat,znaliśmy się ze szkoły,ufałam mu itd. Niby wszystko fajnie pięknie-do momentu kiedy zaczęliśmy spędzać weekendy u niego w domu. Wtedy jeszcze nawet nie raziło mnie za bardzo to (a przynajmniej starałam się na to ignorować),że ona mówi mu w co ma się ubrać,nawet co do piżam (sic!),co i jak załatwiać,bo i tak decydowaliśmy później sami o wszystkim. Na początku jego mama była zadowolona z wyboru kochanego synka,dopóki nie zauważyła,że chcąc nie chcą mam na niego większy wpływ i ogólnie związek robi się poważniejszy. I się zaczęło... Telefony do niego co 5 min.kiedy wiedziała,że jest ze mną-oczywiście odbierał i opowiadał jej prawie o wszystkim co robiliśmy. Wrzaski na dzień dobry,że mamy zapomnieć o robieniu sobie dzieci,bo mamy myśleć głowami,a nie ch*** i piz**... Później zaczęła wymagać od niego żeby więcej czasu z nią spędzał,a że obydwoje pracujemy automatycznie coraz mniej czasu spędzaliśmy razem. Po takiej dłuższej przerwie,nagle stwierdził,że mnie nie kocha i inne takie więc się rozstaliśmy-nie przeżywałabym tego aż tak bardzo,gdyby właśnie nie jego piekielna mamusia,która zaczęła mnie nachodzić w pracy,robić awantury...krzycząc,że jak będę się z nim kontaktować to ona mnie załatwi,że nie jestem zbyt dobra do jej rodziny itd. to pociągnęło za sobą serię bardzo nieprzyjemnych i bolesnych wydarzeń... bo co najciekawsze?? 25 letni facet,który przez kilka mc powtarzał,że kocha itd.po tych jej akcjach stawał w jej obronie ze słowami,że oni będą się trzymać razem.
Piszę o tym ku przestrodze - kawały kawałami o teściowych,ale niestety w życiu to może się okazać prawdziwym piekłem.

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 164 (214)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…