Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#40839

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Moja pierwsza historia:

Pracuję w małym sklepiku w centrum dużego miasta na literę Ł.
Przed chwilą miałam wizytę Rumunki (niewiele się różniła od Cyganki, ale na pewno Rumunka). Chciała sprzedać mi jakieś perfumy. Na moją odmowę reagowała coraz bardziej natarczywie. W końcu zaczęła mnie obrażać w swoim języku. Wyprosiłam ją za drzwi. Jeszcze na zewnątrz mnie wyzywała i pokazała "europejki znak pokoju". A ja po protu nie miałam ochoty nic od niej kupować. I bądź tu człowieku tolerancyjny. Kiedyś nic nie miałam do Cyganów i Rumunów, ale w tym momencie nie jetem w stanie nic dobrego o nich powiedzieć. Praca w centrum miasta też nie jest bezpieczna. Co kilka dnie ktoś chce wróżyć, ktoś zapomniał portfela z domu i chce na bilet pożyczyć, babcie z czosnkiem (w super autach - widziałam któregoś wieczoru...).

Zdenerwowała mnie okropnie. Gdybym miała mopa pod ręką.....:)

sklepy

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -3 (25)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…