zarchiwizowany
Skomentuj
(4)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
W wakacje postanowiliśmy pojechać z chłopakiem do Zakopanego. Wybraliśmy ośrodek wczasowo-konferencyjny 2 minuty drogi od Krupówek. Przez 3 dni próbowałam sie tam dodzwonić żeby zrobić rezerwację ale mi się nie udało. W końcu dodzwonił się mój chłopak, zarezerwował, dostał kod rezerwacji i wszystko było ok. 2 tygodnie przed wyjazdem zadzwonił żeby potwierdzić rezerwację:
- Dzień dobry. Chciałem potwierdzić rezerwację (tu podał kod rezerwacji).
- Ale przecież ta rezerwacja została odwołana...
- Słucham?
- No ktoś anulował pańską rezerwację.
- Ale ja niczego nie odwoływałem, moja dziewczyna też nie.
- no to ja nie wiem...
- I pewnie zamiast mojej jest już inna rezerwacja?
- no tak... możemy zaproponować inny termin...
Rozmowa dalej wyglądała tak, że pani mówiła, że nic nie może zrobić, a mój chłopak... bardzo był zdenerwowany...
Sprawa zakończyła się tak, że dostaliśmy pokój jednoosobowy z podwójnym łóżkiem. Do tej pory się zastanawiam czy to był przypadek czy ktoś celowo odwołał naszą rezerwację żeby było miejsce dla kogoś innego...
- Dzień dobry. Chciałem potwierdzić rezerwację (tu podał kod rezerwacji).
- Ale przecież ta rezerwacja została odwołana...
- Słucham?
- No ktoś anulował pańską rezerwację.
- Ale ja niczego nie odwoływałem, moja dziewczyna też nie.
- no to ja nie wiem...
- I pewnie zamiast mojej jest już inna rezerwacja?
- no tak... możemy zaproponować inny termin...
Rozmowa dalej wyglądała tak, że pani mówiła, że nic nie może zrobić, a mój chłopak... bardzo był zdenerwowany...
Sprawa zakończyła się tak, że dostaliśmy pokój jednoosobowy z podwójnym łóżkiem. Do tej pory się zastanawiam czy to był przypadek czy ktoś celowo odwołał naszą rezerwację żeby było miejsce dla kogoś innego...
Ocena:
75
(169)
Komentarze