Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#41429

przez (PW) ·
| Do ulubionych
W dzieciństwie bardzo chciałyśmy z siostrą pieska. Rodzice początkowo się nie zgadzali, ale się ugięli. Zdecydowaliśmy się na pieska ze schroniska, małego kundelka. Z czasem wszyscy go pokochaliśmy i stał się naszym oczkiem w głowie. Do czasu...

Moja babcia od początku nie lubiła naszego Puszka "Pies to na łańcuch, a nie do bloku". Pewnego dna wróciliśmy do domu, rodzice z pracy my ze szkoły. Jakie wielkie było nasze zdziwienie, gdy nie usłyszeliśmy radosnego szczekania. Puszek zginął, zapadł się pod ziemię. Mama od razu zadzwoniła do babci, początkowo powiedziała że ona nie wie, że psa nawet upilnować nie potrafimy. Dopiero jak mama niej pojechała, babcia się przyznała, że jak nas nie było to pojechała do nas i wywiozła Puszka na wieś do jakiejś rodziny. Niestety jak pojechaliśmy po naszą zgubę dowiedzieliśmy się że wujek "zrobił z nim porządek" bo po co mu miastowy pies.

Ojciec narobił takiej awantury że o mało wujek nie zbierał zębów z podłogi. Babcia się obraziła bo "narobiliśmy jej wstydu w rodzinie" i zabraliśmy jej klucze od naszego mieszkania.

rodzina

Skomentuj (34) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 764 (828)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…