zarchiwizowany
Skomentuj
(4)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Będzie o piekielności rzeczy martwych.
Ojciec znajomego jest architektem. Kilka lat temu projektował jeden z Poznańskich kościołów. Piekielny nie był tutaj ani kler, ani rodzina znajomego, a używane oprogramowanie CAD.
Krótkie wyjaśnienie - tego typu oprogramowanie wykonuje sporo obliczeń za architekta, podając gotowe wymiary poszczególnych elementów konstrukcji, etc.
Do rzeczy - sufit głównej nawy kościoła żebrowany był widocznymi belkami stropowymi. Program ustalił ich długość na 666mm.
Ojciec znajomego przed zdaniem projektu zmienił to na 667, na wszelki wypadek.
Ojciec znajomego jest architektem. Kilka lat temu projektował jeden z Poznańskich kościołów. Piekielny nie był tutaj ani kler, ani rodzina znajomego, a używane oprogramowanie CAD.
Krótkie wyjaśnienie - tego typu oprogramowanie wykonuje sporo obliczeń za architekta, podając gotowe wymiary poszczególnych elementów konstrukcji, etc.
Do rzeczy - sufit głównej nawy kościoła żebrowany był widocznymi belkami stropowymi. Program ustalił ich długość na 666mm.
Ojciec znajomego przed zdaniem projektu zmienił to na 667, na wszelki wypadek.
kościół
Ocena:
4
(38)
Komentarze