Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#41588

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Wczorajsza sytuacja z autobusu.
Siedzę obok młodej dziewczyny, na przeciwko nas jest miejsce dla wózków gdzie stoi wózek inwalidzki, a na nim kobieta ok. 30 lat, umysłowo zupełnie normalna.
Co do tego co robi dziewczyna obok mnie wątpliwości nie mam tylko ja bo siedzę blisko i słyszę co dziewczyna szepcze.
Pani na wózku co i raz rzuca dziewczynie gniewne spojrzenia. Z każdym przystankiem jest coraz bardziej czerwona i wściekła. Czuję, że coś się kroi...
W końcu nie wytrzymuje i jak nie ryknie na cały autobus w stronę dziewczyny obok mnie:
-O co ci chodzi ty kur*o!? No z czym masz problem! Tak, nie mogę chodzić no i co?! Nigdy inwalidki nie widziałaś! Przestań pier****ć pod nosem bo to, że nie mogę chodzić nie znaczy że nie mogę ci doj**ać!
-Ale proszę pani, ja...
-Zamknij się! Przestań mnie denerwować! Wiem, że mi wymyślasz pod nosem, masz przestać! I...

Dziewczyna obok mnie ma chyba dosyć i po prostu podnosi ręce z tym co w nich trzyma tak aby wszystko stało się jasne.
Patrzę z politowaniem na panią na wózku. Ta w sekundę zrozumiała co zrobiła, odwraca się od nas i na następnym przystanku wysiada. Naprawdę nie wiem skąd przyszło tej kobiecie do głowy, że młoda dziewczyna przez kilka przystanków nieustannie wyklina ją pod nosem.

Co robiła dziewczyna obok mnie? Otóż po cichutku odmawiała różaniec...

autobus

Skomentuj (43) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 352 (394)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…