Gimnazjum, jak nie od dziś wiadomo jest dziczą pełną idiotów, wyrostków i jeszcze raz idiotów. Sam tam zresztą uczęszczam...
Chciałbym wam dzisiaj, drodzy użytkownicy serwisu zapodać kandydatów do nagrody Darwina.
Składam gratulację obu panom, nazwijmy ich Patryk i Staszek.
Otóż panowie mieli problem z dyrektorką gimnazjum, która uczyła u nas matmy i biologii (z podkreśleniem na uczyła, a szkoda) Staszek był synem nauczycielki od polskiego, co ważne dla historii. Obaj tylko z tego przedmiotu i WF-u mieli 5, reszta to jedynki i dwójki. I właśnie cyklicznie przez 4 lata oblewali z przedmiotów nauczanych przez dyrektorkę, oni mówili, że "ta s*ka się na nas uwzięła, penera j*bana", ale każdy wiedział, że oblewają rok za rokiem bo są zwykłymi debilami. A że panowie chodzili do gimnazjum integracyjnego, to wymyślili bardzo sprytny plan.
Podsłuchali kiedyś rozmowy mamy Staszka, która mówiła, zresztą prawdziwie, że jakby coś się uczniowi stało w takiej szkole z powodu niedopilnowania, jakiś uraz mechaniczny to dyrektorkę czekać może nawet "kryminał". No i wymyślili... Staszek miał popchnąć Patryka ze schodów, a potem zrzucić na niedopilnowanie.
Rezultaty?
Patryka czekają 2 operacje, które jak opowiadali nam ku przestrodze nauczyciele potrwają ok. 15 miesięcy.
Staszek był pod nadzorem kuratora, więc już jest w zakładzie wychowawczym.
Mama Staszka pełniła nieszczęśliwego dnia dyżur na tym korytarzu. Została zwolniona w trybie natychmiastowym.
Dodatkowo mamy nową panią dyrektor.
Brawo panowie, udowodniliście, że gimnazjaliści potrafią być idiotami do kwadratu.
Chciałbym wam dzisiaj, drodzy użytkownicy serwisu zapodać kandydatów do nagrody Darwina.
Składam gratulację obu panom, nazwijmy ich Patryk i Staszek.
Otóż panowie mieli problem z dyrektorką gimnazjum, która uczyła u nas matmy i biologii (z podkreśleniem na uczyła, a szkoda) Staszek był synem nauczycielki od polskiego, co ważne dla historii. Obaj tylko z tego przedmiotu i WF-u mieli 5, reszta to jedynki i dwójki. I właśnie cyklicznie przez 4 lata oblewali z przedmiotów nauczanych przez dyrektorkę, oni mówili, że "ta s*ka się na nas uwzięła, penera j*bana", ale każdy wiedział, że oblewają rok za rokiem bo są zwykłymi debilami. A że panowie chodzili do gimnazjum integracyjnego, to wymyślili bardzo sprytny plan.
Podsłuchali kiedyś rozmowy mamy Staszka, która mówiła, zresztą prawdziwie, że jakby coś się uczniowi stało w takiej szkole z powodu niedopilnowania, jakiś uraz mechaniczny to dyrektorkę czekać może nawet "kryminał". No i wymyślili... Staszek miał popchnąć Patryka ze schodów, a potem zrzucić na niedopilnowanie.
Rezultaty?
Patryka czekają 2 operacje, które jak opowiadali nam ku przestrodze nauczyciele potrwają ok. 15 miesięcy.
Staszek był pod nadzorem kuratora, więc już jest w zakładzie wychowawczym.
Mama Staszka pełniła nieszczęśliwego dnia dyżur na tym korytarzu. Została zwolniona w trybie natychmiastowym.
Dodatkowo mamy nową panią dyrektor.
Brawo panowie, udowodniliście, że gimnazjaliści potrafią być idiotami do kwadratu.
Polskie Gimnazjum
Ocena:
1128
(1178)
Komentarze