Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#41765

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Dziś miałam okazję znów gościć na chirurgii w moim uroczym mieście. Tym razem jednak zdjąć szynę i na kontrolę. Dzisiaj jednak nie będzie historii o personelu, a o starszej kobiecie, która okazała się niesamowicie piekielna. Kolejka długa, jeden z lepszych lekarzy przyjmuje, więc zebrał się tłum. Czekamy wszyscy niecierpliwie, ja sama prawie półtora godziny. Przy drzwiach stoi starsza babcia z ręką w szynie. Kobiecina narzeka pod nosem jakie to życie jest niesprawiedliwe, bo ona taka stara, schorowana i szynę ma, a innych to zło nie weźmie. Wszyscy wysłuchują tego, ale na szczęście zaraz babcia ma wchodzić.
Wtedy wbiega do poczekalni kobieta z około dwuletnim brzdącem na rękach, który wydziera się niemiłosiernie, podlatuje do drzwi i próbuje je otworzyć, wtem babcia, jakby miała siłę niejednego osiłka odpycha kobietę, mało co z tym dzieckiem nie poleciała na ziemię.
B – babcia, K – kobieta z dzieckiem
B: Gdzie się ryje? Kolejka do cholery obowiązuje, co myśli, że smarkacz płacze to od razu wlezie?
K: Dziecko ma poparzenie, pani nic się nie stanie jak chwilę poczeka, a jemu może.
B: A co mnie to? Ja mam poważniejszą sprawę! Szynę idę zdjąć!
Pielęgniarka wyleciała słysząc, że coś się dzieje, od razu zabrała kobietę z dzieckiem do sali. Babcia puściła wiązankę, że to takie nienauczone, że niekulturalne, że starszych nie przepuszcza, a ona taka chora jest, a jej sprawa taka ważna!
Normalnie szok.

starsi ludzie

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 147 (203)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…