Historia Hebi o lekcjach informatyki w liceum przypomniała mi o nauczaniu tego przedmiotu w mojej szkole.
Mimo bardzo przyzwoitych początków, skończyło się mniej więcej tak:
- zajęcia prowadzone przez ok 3 miesiące przez katechetkę (!) w sali komputerowej, z obowiązującym kategorycznym zakazem włączania komputerów (bo zepsujemy), polegające na robieniu łańcuszków z muliny!
Mam nadzieję, że ktoś z mojej klasy dostał się na informatykę, mimo takich fantastycznych podstaw :)
Mimo bardzo przyzwoitych początków, skończyło się mniej więcej tak:
- zajęcia prowadzone przez ok 3 miesiące przez katechetkę (!) w sali komputerowej, z obowiązującym kategorycznym zakazem włączania komputerów (bo zepsujemy), polegające na robieniu łańcuszków z muliny!
Mam nadzieję, że ktoś z mojej klasy dostał się na informatykę, mimo takich fantastycznych podstaw :)
centrum dowodzenia intergalaktycznego
Ocena:
723
(783)
Komentarze