Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#41878

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Ostatnimi czasy nagminnie dostaję przesyłki... no, nie dla mnie. I nie że tylko poczta...

Najpierw jakiś miesiąc temu sklep w którym coś zamówiłem rąbnął się i zamienił ze sobą adresy dwóch przesyłek, w tym jednej mojej. Odesłałem na swój koszt nie-swoją paczkę i do dzisiaj czekam na swoją, wojna w toku.

Potem pobieraczek (Eller Service) wysłał mi list z ponagleniem - napis widoczny w tym przezroczystym okienku - na mój adres, ale nie moje nazwisko. List odebrała babcia, bo listonosz stwierdził że ten koleś do którego to było wysłane to jakiś mój kolega czy coś. Znając pobieraczka, imię i nazwisko jest fikcyjne i liczą na to że jakiś frajer otworzy list, wystraszy się Straszliwych Prawniczych Kocopołów i potulnie zapłaci.

A teraz w zeszły piątek dostałem list z Sygma Banku, tym razem nadany InPostem. Nie na moje nazwisko. Nie na mój adres. Zgadzał się tylko i wyłącznie numer domu.

Tu sprawa nieco grubsza - wymacałem list ale nie otworzyłem, w końcu wszędzie na nim napisane że to POUFNE i NIE OTWIERAĆ itp... i jak nic jest tam karta do bankomatu. Skoro poufne to albo czyjaś karta do konta albo reklama, ale myślę że raczej to pierwsze. I tu mały zonk. Nie odniosę tego na pocztę bo przecież to nie jest poczty i nie przyjmą, dzwonię więc do InPostu. Odebrała jakaś Miła Pani i twierdzi że ona to w sumie nie wie i najlepiej jakbym to zignorował. Ostatecznie przekonałem ją że to ważne i łaskawie zgodziła się wysłać kuriera, żeby to odebrał. Podziękowała za zgłoszenie a ja mogłem sobie pogratulować uratowania czyjegoś konta.

...akurat. Do środy kurier ani nikt z InPostu się nie odezwał. Trudno, zadzwoniłem więc do Sygma Banku. Co jak co ale każdy porządny bank taką sprawę potraktuje poważnie, nie?

Pierwsza konsultantka usilnie próbowała mnie nakłonić do popełnienia przestępstwa, to znaczy otwarcia tego listu. Jak jej to wybiłem z głowy, przekierowała mnie do drugiej, bo ona to nie wie co dalej.

Druga konsultantka najpierw stwierdziła że ona to nie wie co dalej z tym listem i w sumie to mogę go zignorować. Albo zrobić co chcę. O, albo najlepiej, jakbym odesłał na swój koszt do adresata. Oczywiście jak chciałem swój numer konta dać żeby mi zapłacili za przesyłkę to się bardzo obruszyła, no jak tak można. Ostatecznie Pani Łaskawa zgodziła się poinformować o sprawie kuriera.

Wiadomo, jak to piszę to znaczy że nic z tego. List kurzy się na szafce. Boję się że w pewnym momencie może zdarzyć się nieszczęśliwy wypadek z udziałem niszczarki, ojej... ojej....

Podsumowując:
- Jeśli chcesz coś wysłać w losowe miejsce za pomocą firmy która na bank nie będzie wnikała co się z tą przesyłką stanie, wybierz InPost. Polecam szczególnie do wysyłania wszelakiego spamu.

- Jeśli chcesz założyć konto w banku, który ochoczo podzieli się Twoimi danymi osobowymi z dowolną osobą z okolicy, wybierz Sygma Bank.

A, i jeszcze jako bonus. Na nalepce adresowej pewnej przesyłki znalazłem takie coś: "322,OD378,". Kto zgadnie gdzie to jest? ;]

kurierzy banki

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 447 (517)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…