zarchiwizowany
Skomentuj
(5)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Pracuje w pewnej sieciówce z troche droższymi ubraniami. Ostatnio przyszła pewna bardzo elegancka kobieta po 40stce z koleżanką. Jak na nią patrzyłam to modliłam się żebym w jej wieku też tak dobrze wyglądała.
Jednak gdy znalazła sie blisko mnie czar prysnął. Odezwała się.
-Ja p*****le, co za ch****y materiał.
- W tych majtkach moja pi**a wygląda jakby ją murzyn młócił.
- J***ny fason tej kiecy, nie widać jakie mam mega cy*e i mój chłop nie będzie chciał mnie wyr***ć jak tylko mnie zobaczy.
-itp.
Szczęka mi opadła. Jakbym słuchała jakiegoś menela, a nie dorosłej, przystojnej kobiety. I może jestem przewrażliwiona ale bluźnierstwa, w szczególności w ustach kobiet mnie rażą. Sama też zabluźnię jak się wkurzę. Ale nie aż tak.
No łapki opadają.
Jednak gdy znalazła sie blisko mnie czar prysnął. Odezwała się.
-Ja p*****le, co za ch****y materiał.
- W tych majtkach moja pi**a wygląda jakby ją murzyn młócił.
- J***ny fason tej kiecy, nie widać jakie mam mega cy*e i mój chłop nie będzie chciał mnie wyr***ć jak tylko mnie zobaczy.
-itp.
Szczęka mi opadła. Jakbym słuchała jakiegoś menela, a nie dorosłej, przystojnej kobiety. I może jestem przewrażliwiona ale bluźnierstwa, w szczególności w ustach kobiet mnie rażą. Sama też zabluźnię jak się wkurzę. Ale nie aż tak.
No łapki opadają.
sklepy
Ocena:
13
(73)
Komentarze