zarchiwizowany
Skomentuj
(8)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Trwa kazanie na mszy, jest wzmianka o ateiście. Proboszcz nie zdążył dokończyć zdania a tu wybiega typowy mocher pod ołtarz i wypala:
- JA NIE POZWOLĘ ŻEBY TAKIE RZECZY BYŁY MÓWIONE W KOŚCIELE KATOLICKIM! JA TU Z WNUKAMI PRZYCHODZĘ, TU PORZĄDNI LUDZIE SIĘ MODLĄ! SKANDAL, JA TO DO BISKUPA ZGŁOSZĘ BO TO MÓJ BRAT (o, rly?)
Pozdrawiam ministrantów, którzy mimo ciosów z parasolki wyprowadzili panią za drzwi :)
- JA NIE POZWOLĘ ŻEBY TAKIE RZECZY BYŁY MÓWIONE W KOŚCIELE KATOLICKIM! JA TU Z WNUKAMI PRZYCHODZĘ, TU PORZĄDNI LUDZIE SIĘ MODLĄ! SKANDAL, JA TO DO BISKUPA ZGŁOSZĘ BO TO MÓJ BRAT (o, rly?)
Pozdrawiam ministrantów, którzy mimo ciosów z parasolki wyprowadzili panią za drzwi :)
Kościół
Ocena:
122
(198)
Komentarze