Halloween jest fajne, naprawdę.
Tyle, że na amerykańskich osiedlach, gdzie dzieciaki wymyślają świetne kostiumy i zabawa jest tak samo przyjemna dla nich, jak i dla dorosłych.
Jak to wygląda w Polsce?
Chłopaki biegają wymalowani na czarno (węglem??), z nożami, małymi siekierkami i tłuczkami do mięsa, a dziewczyny przebrane są za "puszczalskie" wersje danych strachów (13-latka w kabaretkach, z wielkim dekoltem i rozmazaną na twarzy maskarą, trzymająca miotłę - wiedźma).
Nie masz cukierków dla strachów? Następnego dnia rano zastajesz swoje drzwi wejściowe wymalowane zielonym sprejem i kilka dyń rozwalonych na klatce schodowej.
Uwielbiam polskie Halloween.
Tyle, że na amerykańskich osiedlach, gdzie dzieciaki wymyślają świetne kostiumy i zabawa jest tak samo przyjemna dla nich, jak i dla dorosłych.
Jak to wygląda w Polsce?
Chłopaki biegają wymalowani na czarno (węglem??), z nożami, małymi siekierkami i tłuczkami do mięsa, a dziewczyny przebrane są za "puszczalskie" wersje danych strachów (13-latka w kabaretkach, z wielkim dekoltem i rozmazaną na twarzy maskarą, trzymająca miotłę - wiedźma).
Nie masz cukierków dla strachów? Następnego dnia rano zastajesz swoje drzwi wejściowe wymalowane zielonym sprejem i kilka dyń rozwalonych na klatce schodowej.
Uwielbiam polskie Halloween.
duże miasto
Ocena:
682
(792)
Komentarze