Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#42374

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Koleżanka jest asystentką reżysera reklam. Tym razem przyszło im realizować reklamę jakiś lalek. A jak reklama to i casting. Potrzebowali dwóch dziewczynek w wieku 5-9 lat. Rola bardzo prosta. Bawią się, udają zdziwienie co owa lalka potrafi i szeroko się uśmiechają. W ogłoszeniu wyraźnie zaznaczone, że dziewczynki mają być naturalne. Oto niektóre piekielności zarówno od strony reżysera, jak małych uczestniczek (a raczej ich mam):

1. Dziewczynka śliczna, ze złotymi grubymi warkoczami i słodkim uśmiechem. Przyszła ubrana w schludną sukieneczkę, zaskoczone minki robiła wspaniale. Komentarz reżysera:
- Wieśniara.

2. Dziewczynka dosyć mała, ale na pewno talentu jej nie brak. Komentarz Reżysera:
R: Przypomnij, ile masz latek?
D: Pjenć.
R: Tak się tylko upewniam, bo taka niedorozwinięta jesteś.

3. Rozmowa za kulisami Mamy 1 z Mamą 2:
M1: A nasza Klarunia ostatnio urodzinki miała i teraz ma taki śliczny, nowy nosek!
M2: A nasza Paulińcia ma nowe ząbki założone, bo tamte mleczne to była masakra!
M1: Och, a Klarunia to już dawno miała wymieniane, inaczej przecież nigdzie byśmy nie łaziły!

4. Dziewczynka ze ślicznymi dołeczkami, która robiła super minki. Gdy dowiedziała się, że się nie dostała zaczęła płakać, na co reżyser powiedział:
- Nie rycz, sama się tak spasłaś!
Nawiasem mówiąc dziewczynka wcale nie była gruba, ot normalna.

Na nieszczęście wygrała Klarunia i jeszcze inna nieznana koleżance dziewczynka. Cóż, na pierwszym miejscu naturalność!

casting do reklamy

Skomentuj (31) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 815 (899)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…