Supermarket w Słubicach. Do garmażerki długa kolejka, sprzedawczynie uwijają się jak mogą. Na ruszcie kręcą się duże kurczaki. Pytam kiedy będą gotowe, pani miło odpowiada, że za ok pół godziny. Następny klient Niemiec z niecierpliwością kilkukrotnie pyta o to samo. W końcu zdenerwowana sprzedawczyni otwiera ruszt, wyjmuje na pół-surowego kurczaka, pakuje do torby i sama do siebie pod nosem:
- A masz k***a, dopiecz go sobie w domu.
- A masz k***a, dopiecz go sobie w domu.
klientka
Ocena:
590
(778)
Komentarze