zarchiwizowany
Skomentuj
(18)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Witam.
To moja pierwsza historia, a czy piekielna ocenicie sami ;)
Siedzę sobie w samochodzie na parkingu centrum handlowego, tuż przy chodniku (co ważne) i jednej z głównych ulic. Obok mnie zaparkował samochód "wysypała" się cała rodzinka z ok 3 letnim dzieckiem, po czym mamusia wzięła dziecko za rękę, stanęła na trawniku przed samochodem ściągnęła dziecku majteczki "wysadziła", dziecko zrobiło co miało zrobić po czym wszyscy ruszyli na zakupy.
Rozumiem, że czasami są "awaryjne" sytuacje, ale w centrum zaraz przy wejściu jest toaleta, darmowa na dodatek.
To moja pierwsza historia, a czy piekielna ocenicie sami ;)
Siedzę sobie w samochodzie na parkingu centrum handlowego, tuż przy chodniku (co ważne) i jednej z głównych ulic. Obok mnie zaparkował samochód "wysypała" się cała rodzinka z ok 3 letnim dzieckiem, po czym mamusia wzięła dziecko za rękę, stanęła na trawniku przed samochodem ściągnęła dziecku majteczki "wysadziła", dziecko zrobiło co miało zrobić po czym wszyscy ruszyli na zakupy.
Rozumiem, że czasami są "awaryjne" sytuacje, ale w centrum zaraz przy wejściu jest toaleta, darmowa na dodatek.
Parking
Ocena:
37
(225)
Komentarze