Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#43202

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Tytułem wstępu - jakiś czas temu szefostwo firmy w której pracuję zdecydowało, że w celu zwiększenia obrotów rozpoczynamy sprzedaż na JSPA (Jedynym Słusznym Portalu Aukcyjnym) i między innymi ja zostałem wybrany na ochotnika do zajmowania się obsługą wszelkich MNK (Miłościwie Nam Kupujących).

Niestety nie zawsze do MNK dociera, że tzw. standard alledrogo mamy głęboko w poważaniu jak również gwiazdki w ocenach a o terminie realizacji zamówień decyduje zawarta umowa czyli nasz regulamin sprzedaży (zgodny z polskim prawem jak i regulaminem portalu). MNK rewanżują się nam natomiast tym, że nasz regulamin czy godziny pracy również mają głęboko w poważaniu.

Kilka kwiatków:
#1
MNK: Kiedy dostanę towar?
ja: Gdy środki pieniężne wpłyną na nasze konto.
MNK: Przecież już je macie. Zaraz po przelewie dostałam potwierdzenie, że pieniądze wpłynęły na Wasze konto.
J: Nie nasze tylko firmy obsługującej "szybkie" płatności - Ślimak SA
MNK: to kiedy będą u Was?
J: Zwykle trafiają na nasze konto w ciągu 2-3 dni roboczych.
MNK: To już powinniście je mieć bo dzisiaj jest poniedziałek a ja płaciłam w piątek.
J: To dzisiaj mamy pierwszy dzień roboczy od wpłaty i pieniędzy niestety jeszcze na naszym koncie nie ma.
MNK: Co pan wariatkę ze mnie robi, przecież portal aukcyjny pracuje 7 dni w tygodniu więc dziś mija trzeci dzień roboczy. Ja was pozwę oszuści!
J: Proszę od razu udać się do sądu i życzę powodzenia oraz miłego dnia.

#2
Dzwoni moja służbowa komórka. Bezwiednie odbieram.(*)
MNK: Gdzie bulwa mój towar?
J: Tak w ogóle dzień dobry i wesołych świąt.
MNK: Co?! Bulwa!!!!
J: No skoro dzwoni pan 26 grudnia w drugi dzień świąt to pasowałoby wymienić na początku uprzejmości i życzenia a następnie przejść do tematów związanych z moją pracą, której i tak dzisiaj nie wykonuję.
MNK: Robisz sobie jaja a ja nie mam prezentu dla dziecka. Co to za sklep w ogóle?!
J: Internetowy, którego pracownik ma lepsze zajęcia w święta jak choćby leżenie przed tv niż słuchanie żali klientów nie mogąc ocenić czy są słuszne czy nie...
MNK: Ale jak internetowy to musicie pracować nonstop.
J: Nie tylko nie musimy ale nie możemy, nawet Tesco 24h zgodnie z ustawą musi zamknąć swoje podwoje w święta.
MNK: Ale ja zamawiałem towar 2 dni przed gwiazdką.
J: Ale my informujemy w regulaminie, że zamówienia realizujemy do 14 dni nawet, więc trzeba było zapytać PRZED zakupem w jakim terminie pana zamówienie może zostać zrealizowane.
MNK: A na uj mnie czytać wasz regulamin?
J: Hmmm... By nie wyjść na kretyna?
MNK: Bulwa! bip...bip...bip...

(*) Zanim uruchomiliśmy infolinię podane były numery na telefony służbowe handlowców.

#3
W mailu klient zadeklarował odbiór osobisty. Towar przewieziony do punktu odbioru więc dzwonię do MNK.
J: Witam, tu firma Naciągacze.pl - towar oczekuje na odbiór.
MNK: Dobrze to ja podjadę ale proszę mi wytłumaczyć jak do was dojechać.
Więc podaję adres i tłumaczę w którym miejscu miasta się znajdujemy.
MNK: yyyyyy.... ale mówimy o Szczecinie tak?
J: Nie, mówimy o mieście znajdującym się kilkaset km w głąb Polski.
MNK: To na terenie Szczecina nie odbiorę towaru?
J: Odbierze Pan - od kuriera. Mamy wysłać za pobraniem czy będzie wpłata na konto?
MNK: Ale wysyłka darmowa?
J: Nie - 15 lub 25 zł kosztuje w zależności od formy płatności.
MNK: To ja rezygnuję, zamówiłem u Was tylko dlatego, że można za darmo odebrać osobiście.
J: Można ale w siedzibie naszej firmy w Piekiełku.
MNK: Tak daleko to nie opłaca mi się jechać, to ja jednak rezygnuję. bip...bip...bip...

Później odebraliśmy od delikwenta kilka próśb o anulowanie ostrzeżenia jakie dostał bo konto mu zawiesili na portalu. Niestety nie wykazał chęci do wywiązania się z transakcji więc ja nie wyraziłem ochoty do anulowania ostrzeżenia.

sklepy_internetowe

Skomentuj (41) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 177 (269)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…