Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#43311

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Przeczytałam historię o salmonelli na wycieczce.
U mnie nie było aż tak piekielnie. Muszę zaznaczyć, że gdy byłam dzieckiem nie nosiłam spodni. tylko spódniczki, spódnice i sukienki, miałam jedną parę spodni, które zakładałam, jeśli to była konieczna konieczność. Nie wiem czemu, w spodniach było mi niewygodnie. Na zielonej szkole w Rewalu (okropne warunki!) zaczął mnie boleć brzuch. I to bardzo. Pani pielęgniarka kazała mi się położyć. I tak leżałam z bólem brzucha kilka godzin, dopóki nie było wycieczki na plażę. oczywiście iść musiałam, i na mój płacz, że boli, opiekunka stwierdziła, że to dlatego że... nie noszę spodni. Kazała mi założyć spodnie i iść na plażę - było chłodno. Przyszłam do ośrodka i zaczęłam wymiotować. Po prostu zjadłam coś nieświeżego. Ale przecież brzuch mnie bolał, bo nie nosiłam spodni :)

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -2 (56)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…