zarchiwizowany
Skomentuj
(5)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Miałem kiedyś epizod na magazynie (foliowanie palet) Zakład produkował jakieś mało potrzebne rzeczy, zwane dobrami pseudoluksusowymi, które były foliowane pojedynczo. Wiedz czytelniku, że przeniesiono mnie wyjątkowo na jeden dzień na produkcję. Moje zadanie tego felernego dnia to sprawdzić jakoś folii zapakować po X sztuk do kartonu okleić karton ustawić na paletę. Nic trudnego.Problem w tym, że na wspomnianą wyżej linię produkcyjną na której pracowały dwie piekielne +50.
Teksty tej bardziej piekielnej poniżej.
Ta mniej piekielna nazywała mnie zamiast Jakub, albo Kuba bardziej wyrafinowanym zdrobnieniami Kubusieczek, Kubunio, Kubcio, Kubeczek dodając każdorazowo parę epitetów
Teksty które usłyszałem od tej bardziej piekielnej przez całą zmianę (chronologicznie):
Godzina 7:15 po ki Siusiak odrzucasz ten produkt myślisz, że z powodu takiej małych trójkącików (błędy w zgrzewce - dopisek) będę wszystko rozfoliowywała i na nowo robiła. Pogrzało Cię? (zapamiętajcie to bardzo ważne!!)
Godzina 7:30 Po ki Siusiak stoisz pomógłbyś mi w moich zajęciach
Godzina 7:32 Po co kurczak plączesz mi się pod nogami wracaj do swojej pracy
Godzina 8:15 Pogrzało cię nie sprawdzaj ilości, jak jest za mało to waga wyłapie
Godzina 8:20 Co ty kurczak sobie myślisz, to że masz wagę to cie nie zwalnia z pracy ile razy za ciebie mam to robić.
Godzina 8:30 (między innymi) Po co po 4 kartony bierzesz chcesz by coś ci upadło (o dziwo tym razem bez przekleństwa - dopisek)
Godzina 8:31 (między innymi) Co ty się opierniczasz bierz więcej kartonów 3 to za mało.
Godzina 10:20 Linia ma awarię propozycja że pójdę na przerwę. To ja kurczak decyduje o której żreć idziesz
Godzina 10:40 Poszedł na przerwę ale to już, tutaj: Ponownie druga część tekstu sprzed 20 minut.
Godzina 10:40 i parę sekund, gdzie rzesz kurczak idziesz skończ zamówienie najpierw.
Godzina 10:52 Pół godziny Cię nie było co rzesz kurczak się opierniczałeś.
Godzina 11.00 Co ty sobie kurczak myślisz, jak byłeś na przerwie ja zapierniczałam za Ciebie teraz ty zapierniczaj za 2 osoby
Godzina 11:25 Kurczak rusz te pośladki i weź przynieś byle którą paletę
Godzina 11:27 Ja mam kurczak myśleć za Ciebie było Euro przynieść
Godzina 11:29 Teraz to kurczak przegiąłeś gorszego Euro na magazynie nie było Zapierniczaj po kolejną
Godzina 11:50 Po ki siusiak tak to równo ustawiasz na tej palecie, niech to te siusiaki z magazynu poprawiają.
Godzina 12:10 Co ty kurczak od rana odpierniczasz błędy w zgrzewce znaleźli trójkąciki w co 10 sztuce przez Ciebie będzie trzeba wszystko rozbierać i na nowo robić. Z Tobą to siusiak nie robota. Wypierniczaj z mojej linii, żebym Cię tu więcej na oczy nie widziała. A teraz rozbieraj te uszkodzone palety, ale to kurczak już.
Po tej zmianie już wiem dlaczego na tej linii nie ma stałego przydziału
PS Dopisek do 11:50 zgadnijcie co robię z każdym zamówieniem z ich linii jak jestem na magazynie.
Wypiję zdrowie, każdego który zgadnie
PS 2: Czasy godzinowe oczywiście w miarę orientacyjnie
Teksty tej bardziej piekielnej poniżej.
Ta mniej piekielna nazywała mnie zamiast Jakub, albo Kuba bardziej wyrafinowanym zdrobnieniami Kubusieczek, Kubunio, Kubcio, Kubeczek dodając każdorazowo parę epitetów
Teksty które usłyszałem od tej bardziej piekielnej przez całą zmianę (chronologicznie):
Godzina 7:15 po ki Siusiak odrzucasz ten produkt myślisz, że z powodu takiej małych trójkącików (błędy w zgrzewce - dopisek) będę wszystko rozfoliowywała i na nowo robiła. Pogrzało Cię? (zapamiętajcie to bardzo ważne!!)
Godzina 7:30 Po ki Siusiak stoisz pomógłbyś mi w moich zajęciach
Godzina 7:32 Po co kurczak plączesz mi się pod nogami wracaj do swojej pracy
Godzina 8:15 Pogrzało cię nie sprawdzaj ilości, jak jest za mało to waga wyłapie
Godzina 8:20 Co ty kurczak sobie myślisz, to że masz wagę to cie nie zwalnia z pracy ile razy za ciebie mam to robić.
Godzina 8:30 (między innymi) Po co po 4 kartony bierzesz chcesz by coś ci upadło (o dziwo tym razem bez przekleństwa - dopisek)
Godzina 8:31 (między innymi) Co ty się opierniczasz bierz więcej kartonów 3 to za mało.
Godzina 10:20 Linia ma awarię propozycja że pójdę na przerwę. To ja kurczak decyduje o której żreć idziesz
Godzina 10:40 Poszedł na przerwę ale to już, tutaj: Ponownie druga część tekstu sprzed 20 minut.
Godzina 10:40 i parę sekund, gdzie rzesz kurczak idziesz skończ zamówienie najpierw.
Godzina 10:52 Pół godziny Cię nie było co rzesz kurczak się opierniczałeś.
Godzina 11.00 Co ty sobie kurczak myślisz, jak byłeś na przerwie ja zapierniczałam za Ciebie teraz ty zapierniczaj za 2 osoby
Godzina 11:25 Kurczak rusz te pośladki i weź przynieś byle którą paletę
Godzina 11:27 Ja mam kurczak myśleć za Ciebie było Euro przynieść
Godzina 11:29 Teraz to kurczak przegiąłeś gorszego Euro na magazynie nie było Zapierniczaj po kolejną
Godzina 11:50 Po ki siusiak tak to równo ustawiasz na tej palecie, niech to te siusiaki z magazynu poprawiają.
Godzina 12:10 Co ty kurczak od rana odpierniczasz błędy w zgrzewce znaleźli trójkąciki w co 10 sztuce przez Ciebie będzie trzeba wszystko rozbierać i na nowo robić. Z Tobą to siusiak nie robota. Wypierniczaj z mojej linii, żebym Cię tu więcej na oczy nie widziała. A teraz rozbieraj te uszkodzone palety, ale to kurczak już.
Po tej zmianie już wiem dlaczego na tej linii nie ma stałego przydziału
PS Dopisek do 11:50 zgadnijcie co robię z każdym zamówieniem z ich linii jak jestem na magazynie.
Wypiję zdrowie, każdego który zgadnie
PS 2: Czasy godzinowe oczywiście w miarę orientacyjnie
Fabryka
Ocena:
4
(72)
Komentarze