Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#43920

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Jak to w salonie piękności mogą nas "upiększyć".


Jak każda kobieta od czasu do czasu lubię odwiedzić przybytek piękności zwany gabinetem kosmetycznym. Nie robię tego często, ot raz na miesiąc, bądź dwa. Pech chciał, ze ochota ta naszła mnie pewnego pięknego, czerwcowego dnia...

Ale po kolei.

W naszym miasteczku otworzyli nowy gabinet kosmetyczny. W dobrym miejscu, ładnie wyremontowany budynek, ładny szyld. Zapyta ktoś co to ma wspólnego z jakością usług. Otóż nic, ale właśnie to przyciągnęło mnie do jego wnętrza.

Wchodzę, czysto, schludnie, miła pani pyta w czym może pomóc. Więc mówię- potrzebuję henny i regulacji woskiem moich już trochę groźnie wyglądających brwi. Kładę się na łózko, pani pyta jaki kolor henny wybieramy. Jestem całkowicie wyluzowana, pani wygląda na osobę, która zna się na swojej pracy. Mija niecałe 10 minut. Nie dostałam lusterka, żeby obejrzeć efekt pracy, ale cóż, przy wejściu wisi duże lustro to się przejrzę. Podchodzę i...

K... CO TO JEST?- prawdopodobnie większość osób na moim miejscu właśnie tak by zareagowała. Ale nie ja. Ja z miną osoby niezbyt rozgarniętej gapiłam się przez dobre dwie minuty na moje 1,5, słownie: jedną i pół brwi. Bo jedną miałam całą, dobrze wyregulowaną, a drugiej miałam tylko pół. Po pierwszym szoku prawie się rozpłakałam. wtedy odezwała się pani kosmetyczka:

- Bo pani...pani to się ruszyła! Mi się pierwszy raz w życiu takie coś zdarzyło.
Dla wiadomości: regulację woskiem miałam już wiele razy i nigdy, przenigdy nie zostałam pozbawiona brwi. I nigdy też nie kręciłam się na łóżku.

Oczywiście nie zapłaciłam za zabieg. Zaraz pobiegłam do drogerii po konturówkę do brwi, która towarzyszyła mi przez całe wakacje. Do owego salonu więcej nie poszłam i nie pójdę, nawet jeśli wszystkie inne nagle zostaną zamknięte.

I tylko cieszę się, że nie poszłam tam na solarium. Bo może skończyłabym jak bohaterki filmu pt. "Oszukać przeznaczenie"

gabinet kosmetyczny

Skomentuj (28) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 206 (294)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…