zarchiwizowany
Skomentuj
(11)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Skończona debilko, guru bezmyślności.
Na trzypasmowej (tak to się pisze?) drodze dojazdowej do Warszawy, około 5:30 ruch jest już dość spory, ale korki się jeszcze nie tworzą. Samochody jadą szybko. O tej godzinie jest jeszcze ciemno.
Czterdzieści gwoździ w oko kretynce która po ciemku wlazła na czerwonym świetle na pasy. NA DRODZE SZYBKIEGO RUCHU. W NOCY. POZA TERENEM ZABUDOWANYM.
O jej obecności na pasach dowiedzieliśmy się z Tatą kiedy minęliśmy ją jakieś 30cm od strony drzwi pasażera.
A odpowiadalibyśmy jak za człowieka.
Na trzypasmowej (tak to się pisze?) drodze dojazdowej do Warszawy, około 5:30 ruch jest już dość spory, ale korki się jeszcze nie tworzą. Samochody jadą szybko. O tej godzinie jest jeszcze ciemno.
Czterdzieści gwoździ w oko kretynce która po ciemku wlazła na czerwonym świetle na pasy. NA DRODZE SZYBKIEGO RUCHU. W NOCY. POZA TERENEM ZABUDOWANYM.
O jej obecności na pasach dowiedzieliśmy się z Tatą kiedy minęliśmy ją jakieś 30cm od strony drzwi pasażera.
A odpowiadalibyśmy jak za człowieka.
Ocena:
264
(418)
Komentarze