Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#44380

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Był sobie sklep z biżuterią i innymi świecuszkami.
A w sklepie, przy oknie, akwarium, bo sklep w nazwie miał podwodne żyjątko.
A w akwarium rybki, plastikowe.
Czemu plastikowe?
A bo z porażającą regularnością lądowały w nim chrupki, przeżute gumy, papierki po cukierkach, paragony, monety, frytki z okolicznego KFC, wyciućkane landrusy, kawałki batoników, itp.

Pomyślano, uradzono, zamontowano pokrywę, bo w końcu wiadomo że małego dzieciaka pewnie kusi żeby zwierzątka pokarmić, a jak dorośli nie widzą, to coś im tam podrzuca.
Siedzi sobie pracowniczka sklepu przy kasie, a tu podchodzi klientka z fochem:
- Proszę nam otworzyć rybki, bo wnusio specjalnie przyszedł nakarmić.
Wnusio w pulchnych łapkach dzierży żelki kwaśne.

Na takie dictum pokrywę zdjęto, rybki wymieniono na gumowe, karteczkę zawieszono z propozycją podarowania im grosika na szczęście. Od razu mniej wrzutek.

sklepy

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 759 (843)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…