Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#44779

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Mój znajomy jest sołtysem we wsi X, należącej do gminy Y.
W obu miejscowościach istnieje instytucja OSP (Ochotnicza Straż Pożarna). Pewnego roku wójt gminy Y sprezentował OSP zarówno w miejscowości X i Y NOWE POMPY.

Pewnego dnia we wsi X zaistniał problem zgłoszony przez mieszkańców do sołtysa. Otóż, ze względu na nadmiar wody, w jednym w rowów zalewało pola okolicznych mieszkańców. Ponieważ znajomy sołtys działa od razu zaczął od telefonu do komendanta OSP w X.

[S] - sołtys, [K] - komendant

[S]: Słuchaj [K], podobno wójt wam kupił nową pompę może byście jej użyli i wypompowali wodę z rowu?
[K]: No tak Sołtys, mamy nową pompę, ale my się jej użyć boimy, bo to NOWA POMPA, i jak się zepsuje to będzie na nas. Ja Ci mówię Ty, lepiej zadzwoń do OSP w Y.

Jak powiedział tak, też sołtys zrobił - dzwoni do komendanta [K1] OSP w Y.

[S]: Słuchaj [K1], mamy tu problem - woda z rowu się przelewa, nasi mają nową pompę boją się użyć, moglibyście przyjechać wypompować?
[K1]: Słuchaj, Sołtys, my też mamy nową pompę, ale instrukcja przecież jest. Niech wasi się nie wygłupiają i działają, nie będziemy do Was na wycieczki jeździć.
[S]: Kiedy oni twierdzą, że się boją, że zepsują i im się od wójta dostanie.
[K1]: To dzwoń do wójta...

Jak powiedział tak też sołtys zrobił - dzwoni do wójta [W]

[S]: Wójcie, kupiliście naszym strażakom nową pompę ale oni się boją użyć, bo jest nowa i nie wiedzą co to będzie jak się ta nowa pompa zepsuje.
[W]: Sołtys, kupiłem im nową pompę po to by jej używali! Pompa jest nowa, więc na gwarancji, jak się zepsuje to pójdzie do serwisu i nie będzie problemu. Dzwoń Sołtys do tych waszych OSP niech się biorą do roboty. Moje oficjalne błogosławieństwo mają!

Jak powiedział tak, też sołtys zrobił - dzwoni do komendanta [K] OSP w X.

[S]: Komendancie jest oficjalne błogosławieństwo wójta, macie przyjechać i wodę wypompować. Pompa jest nowa, na gwarancji, jak się zepsuje to pójdzie do serwisu.
[K]: ....Hmm (z niechęcią w głosie) - No, kiedy mnie teraz nie ma w X, bo pojechałem sobie sprawy pozałatwiać do Z (miejscowość oddalona o 20km od X) i wrócę wieczorem. A reszta chłopaków w robocie, itp, itd.

Sołtys wytrącony z równowagi totalnie, po godzinie straconej wisząc na telefonie (prywatnym z resztą, bo funkcja sołtysa w większości gmin jest funkcją społeczną).
Wykonał ostatnie połączenie do swojego znajomego, który posiada własną, starą jak świat pompę, ale nie przejmuje się tym, że może się zepsuć.
Gość zgodził się bez problemu, pojechał jeszcze tego samego dnia i wodę wypompował, a kasę wziął tylko za paliwo.

Wniosek - kiedy otrzymasz nowy sprzęt - broń Boże nie dotykaj bo może się zepsuć. :)

Uwaga: Historia dotyczy wyłącznie nieporadnych strażaków OSP w miejscowości X, a nie wszystkich dzielnych ochotników pracujących w Polsce.

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 463 (515)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…