#45243

Chciałabym opisać sytuację z mojej szkoły. Chodzę do jednego z technikum w Gdańsku. Dodam że ostatnimi laty nie cieszy się wielką popularnością. W marcu, zeszłego roku odbywały się w mojej szkole dni otwarte. przyszło około 200 gimnazjalistów. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że każdy z przybyłych uczniów otrzymywał nowiutkie mp4! A za co? Za wypełnienie ankiety (oczywiście anonimowej),w której musieli odpowiedzieć na pytania czy szkoła im się podoba, itp. Starsi uczniowie oczywiście nie pozostawili tego bez komentarza, dlaczego ludzie, którzy przyszli tu tylko na parę godzin zostali obdarowani sprzętem o wartości minimum 100 zł za sztukę? Dostaliśmy odpowiedź: mp4 ufundował prezydent miasta... No dobrze, tylko zastanawia nas do tej pory (na to pytanie oczywiście nam nie odpowiedzono)dlaczego, kiedy my, uczniowie tej szkoły za branie udziału w różnych akcjach, konkursach, w których np pomagamy chorym dzieciom, za pierwsze miejsce otrzymujemy... smycze! Też od pana prezydenta! Gdzie ta sprawiedliwość. Niby mamy kryzys w państwie, ale gdy chodzi o dobre imię wyżej postawionych osób to robi się wszystko aby nie zostało splamione.

szkoła