Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#4533

przez ~Duży ·
| Do ulubionych
Pracuję w dziale pomocy w firmie produkującej gry dla dzieci.
Dzwoni klient mający problemy z przejściem jakiejś gry. Z głosu sądząc 14-15 latek.
- Jak przejść przez jezioro? (żadnego dzień dobry, nic)
Grzecznie się witam, przedstawiam i tłumaczę.
Po uzyskaniu porady, koleś bez słowa odkłada słuchawkę.
Po godzinie następny telefon i znowu ten sam kolo pyta jak przejść następny etap w grze. Odpowiadam i znów to samo, odkłada słuchawkę (żadnego dzień dobry, ani dziękuję)
I tak w ciągu dnia jeszcze ze trzy razy.
Następnym razem jak zadzwonił i znów zaczął w tym samym stylu, to zanim udzieliłem odpowiedzi, walnąłem mu wychowawczą pogadankę o kulturze rozmowy telefonicznej.
Pod koniec pracy dostaję telefon od jakiegoś grzecznego dziecka, które się ładnie przywitało i zapytało o poradę do gry. Zajarzyłem, że to chyba ten kolo poprosił młodszego brata o telefon, bo to następna problemowa sytuacja z tej samej gry, w sprawie której do mnie dzwoniono.
Udzieliłem pomocy i słyszę szept w tle:
- A teraz powiedz dziękuję.

Firma Multimedialna

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 864 (992)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…